www.tomaszowskipoker.fora.pl

dArIORuLeS

Wczoraj,tj. piątek, znienacka odbyła się nawet ciekawa jak dla mnie gierka w bistro...nie wiem czy nie najciekawsza for ever...na początku jak to na początku . . (nie mówie o indiańcu - toto lotku:) ) ale później graliśmy już praktycznie tylko w omahe, przy blindach 10/20 gr... więc każdy kto się wkupował za 20zl mial 100 bug blindów przed sobą....co się zupelnie różni od wkupowania za 20zł i grania blindów 25/50 gr...gdzie praktycznie grasz po zrobieniu re reisa pre flop komituje sie do all ina i nie ma mozliwości gry....więc przy niższych blindach i takiej samej ilości kasy przy stole, wyszła ciekawa gierka, z dużą ilością akcji i duzą ilością możliwości robienia różnych akcji, nawet w tak agresywną grę jak omaha...a pula uzbierana do wygrania była stosunkowo taka sama jak jest na gierkach 25/50....więc proponuje grać w przyszłości stawki 10/20 gr przy wkupowaniu się za 20zł...i najlepiej jakby to był minimalny buy in...z upływem czasu jak większość będzie już sie wkupowała za 50zl min, mozna grac 25/50....ale póki co dla jakości gry lepiej było by grać niższe blindy, przy stosunkowo takiej samej puli...pozdro i czekam na opinie , szczególnie tych co wczoraj grali:)

BlowYourMind23 · Dołączył: 11 Mar 2010 Posty: 148 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

No faktycznie dobry indianiec po paru piwkach bezcenny;-))) Ale na poważnie omahe faktycznie można by było pograć na blindach 10/20 przy minimalnym buyinie 20pln i faktycznie to miałoby sens np. dla mnie gdzie ja wcale nie potrafie w to grać a bardzo bym chcial sie nauczyć i żeby to nie było on line;-)-bo to zło Wink

Wiec popieram stawki na omahe 10/20 i minimalny buy-in 20pln. Ale co do holdema to nie będę grał stawek 10/20 po tym czasie jaki poświęciłem na ta odmianę.

dArIORuLeS

no jeżeli każdy by chciał grać holdema z minimalnym buy inem 50 to proste ze mi tez to pasuje...ale wątpie....a jeśli mamy grać 25/50 i by oin 10 czy 20zl jak było do tej pory to lepiej grać 10/20 gr gdzie bedzie możliwośc lepszych akcji a skutek finansowy i tak bedzie taki sam. pozdro

KateWalker

No ja nie ukrywam że mi to na rękę. Zawsze robie buy in za 20zł, i zawsze staram sie czekac na podwojenie zanim cos zaczne kombinowac Wink

No i wiadomo ze roznie to wychodzi. Ale znowu 50 to za dużo bo wiadomo że raczej to przgram niz wygram. Wiec ogolnie ja jestem za. W drodze kompromisu mozemy sie wczesniej umawiac na jakich stawkach i z jakim buy in gramy. To kazdy bedzie wiedzial czy oplaca mu sie grac akurat w ten dzien.

BlowYourMind23 · Dołączył: 11 Mar 2010 Posty: 148 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Więc wg.mnie stawki 10/20 miały by sens wyłącznie przez godz.może dwie, przeciez podczas sesji 6-7godzinne pola przekracza czasami grubo ponad 1K i to za buyiny 20pln , rozłożyć to na 7osob to wychodza naprawde ogromne stacki. I raczej dziwna to by była gra gdzie masz 1000bb lub duużo wiecej to pierwsze, po drugie przez połtorej roku gralismy 25/50 tylko po to zeby je obnizyc? to sie chyba nie nazywa progres, także cofamy sie ! Dziwne bo myslalem ze u graczy ktorzy szlifuja swoja gre i chcą byc coraz lepsi wazne jest podnoszenie poprzeczki a nie jej obizanie. Ale to tylko moje zdanie, hyh tylko czekac az za rok zaczniemy grac 1/2grosza na deepach:-) Dobry jest pomysł zeby przed organizacja casha napisac jakie stawki beda grane, mysle wtedy nie bedzie tematu i kazdy wybierze sobie gre jaką chce.
pozdrówki

dArIORuLeS

poprzez obniżenie stawek i robienie większej możliwości gry tj właśnie podwyższanie poziomu a nie zmniejszanie go:P bo nie musisz siedzieć zamurowany mając przed sobą 40 big blindów tylko możesz grać większy zakres rąk, a tym samym p[okazać czy u miesz grać po flopie (inaczej mówiąc, czy umiesz grać w pokera)....nie jest sztuką grać style....mam karte, cisne pre flo pdo końca...tak umie grać 10 milionów ludzi na świecie....właśnie poprzez gre na deep stacku uczysz sie gry. pozdro

aaaa co do podwyższania poprzeczki czy jej obniżania...jakbym tak na to patrzył to nie powienienem osobiście wogóle grać cashy w bistro...tylko że, wolę patrzeć właśnie na granie a nie na pieniądze....więc jeśli wiem że mam przed sobą 100 big blindów to o nie gram...a nie gram o 10 20 czy 50 groszy....także stawki tu nie maja niz do rzeczy....poza tym masz przykład wczorajszej gierki...na 10/20 też można "troche"ujebać i troche wygrac:) ....a co do podnoszenia stawek po kilku godzinach...jestem całkowicie za...jeśli każdy gracz będzie mial chcoiaz ze 100 big blindów na te stawki

KateWalker

cóż za emocjonująca dyskusja... Laughing

a reszta to w ogóle zdania swojego nie ma?przeciez zaglądacie na forum prawie codziennie

chester

e tam indianiec rządziiiiiiiii
ponoć <lol>